07.09.2021, 16:29
Stan wyjątkowy
Od raptem paru dni w pasie obok granicy z Białorusią wszedł w życie stan wyjątkowy, którym dotknięto aż sto osiemdziesiąt trzy obszarów, czyli pewną część terytoriów województwa lubelskiego a także podlaskiego. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta wniesionego na deklaracje rządu. Rząd premiera tłumaczył ustanowienie stanu wyjątkowego sytuacją na granicy z Białorusią a także poczynaniami dyktaturami Łukaszenki Aleksandra, prowadzącego "wojnę hybrydową", w której przesiedleńcy są wykorzystywani. W oparciu o opinie rządu polskiego przywożeni są na granice migranci przez służby białoruskiego reżimu. Pośród nich znajduje się grupa, która już od kilku tygodni obozuje w Usnarzu Górnym na Podlasiu.
Ponadto rząd sygnalizował też zbliżające się wojskowe manewry Zapad-2021, w ramach których w pobliżu z Polską będzie ćwiczyć około dwieście tysięcy żołnierzy białoruskich a także rosyjskich. Na podstawie konstytucji, stan wyjątkowy można wprowadzić, gdy w przypadku poważnych zagrożeń środki konstytucyjne nie są wystarczające. Jednakże zarządzenie prezydenta o naniesienie stanu wyjątkowego ma możliwość uchylenia Sejm, zatem już dziś zajmuje się sprawą.
Do polityków opozycji zwrócił się również szef MSWiA, koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński, który informował o elementach zagrożenia suwerenności naszego kraju oraz integralności granic naszego kraju. Podkreślił też, że Białoruś nadzorowane aktualnie przez reżim Łukaszenki, organizuje wielką międzynarodową operację migracyjnej turystyki. Na dodatek wskazał, że białoruski reżim uruchomił w ostatnim czasie połączenia z Libanem. Z kolei Tomasz Siemoniak, poseł Koalicji Obywatelskiej podał do ogólnej wiadomości, iż w imieniu klubu KO składa wniosek dotyczący uchylenia rozporządzenia prezydenta o wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Dostrzegł, iż w argumentacji rozporządzenia nie ma informacji o tym, że aktualne zagrożenie nie może być anulowane z wykorzystaniem już istniejących środków. Koniec końców Sejm w głosowaniu nie uchylił rozporządzenia prezydenta o naniesieniu stanu wyjątkowego tuż przy granicy z Białorusią.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy